To jest nasz pierwszy obóz. W poniedziałek 22 lipca rozpoczęliśmy nowy rozdział w naszym fundacyjnym życiu – obóz „Łowcy przygód” w Żerkowie. Przez 5 dni nasi podopieczni będą się bawić, wypoczywać i zdobywać nowe umiejętności. Uczestnicy będą korzystać z z basenów, kręgielni i innych atrakcji, ale to nie wszystko – każdy dzień będzie inną przygodą. Przed nami dzień: bajkowy, cyrkowy i sportowy, a także dzień pirata i cyrkowca.
Podczas obozu nasi podopieczni i ich rodzice będą mogli korzystać z materaca RezonLife firmy VIGGET Sp. z o.o. -s.k.
Szykuje się wspaniała zabawa pod okiem doskonałej kadry: Iwony Nowickiej i Julii Piotrowicz.
Obóz wspierają: Lions Club Jarocin, Vigget Sp. z o.o. – s.k., Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Jarocinie. Na organizację obozu przeznaczyliśmy dochód z loterii, którą Fundacja przeprowadziła podczas Pikniku Lionek w Tęczowym Ogrodzie oraz część pieniędzy pochodzących ze zbiórki, którą przeprowadziliśmy w czasie Akcji Wesołych Ogrodników.
Pirackie harce – 1. dzień
Pierwszy dzień minął pod hasłem: „Jestem piratem”. Nasi piraci nie chcieli wyjść z wody. Moczenie trwało cały dzień, a wieczorem przeszli pasowanie „na dzielnego pirata” i szukali skarbu.
Cyrkowe sztuczki, wielkie bańki i ryczące maszyny – 2. dzień
To był dzień pełen wrażeni. Rano zawody sportowe i warsztaty baniek mydlanych. Po obiedzie wielkie kąpanie, a wieczorem… Tylu atrakcji nikt się nie spodziewał. Dzieci były zachwycone kuglarskim pokazem Alexa. Każdy musiał zdobyć sprawność cyrkowca i przejść pasowanie. Kolejna przygoda zaliczona. Ale to nie był koniec atrakcji. Ogromny ryk kilkunastu wspaniałych maszyn sprawił, że dzieci zastygły w bezruchu. To członkowie Motocyklowego Klubu Born To Ride zechcieli zaprezentować swoje motory uczestnikom obozu. Sprawili wiele radości i wspaniałych emocji. Każdy chciał mieć zrobione zdjęcie na „wielkiej maszynie”. Bardzo dziękujemy Alexowi i motocyklistom za umilenie wieczoru naszym Łowcom Przygód:)
Łowcy w lesie – 3. dzień
Tym razem nasi nieustraszeni Łowcy Przygód wybrali się do Parku Żerkowsko-Czeszewskiego. W Ośrodku Edukacji Leśnej pan Hubert Przybylski opowiedział Im o życiu w lesie. Dużą atrakcją była oczywiście przeprawa promem. Sprawność przyrodnika – zdobyta! Po leśnej wyprawie nasi łowcy wskoczyli do basenu, a wieczorem były niezła zabawa na kręgielni. Trzeci dzień obozu za nami:)
Taniec żywiołów, taniec ognia – 4. dzień
Dzień, w którym atrakcja goniła atrakcję. Łowców odwiedziły wolontariuszki: Anita, Milena i Marta. Już sama ich obecność sprawiła naszym podopiecznym wiele radości. Po południu, za sprawą Basi Bogatko, obóz ogarnęły żywioły. Warsztaty teatralno – plastyczno – modowe były prawdziwym szaleństwem, co widać na zdjęcia. Wieczór upłynął pod znakiem ognia. Było ognisko, kiełbaski. Alex rozdawał zwierzaki i inne stwory z balonów. Gdy zapadł zmrok najwspanialszy kuglarz na świecie sprawił, że buzie dzieci (dorosłych zresztą też) nie zamykały się w zachwycie. Sami zobaczcie, jakie sztuki wyprawia ten chłopak. Mrozi krew żyłach. Niestety, to był ostatni obozowy wieczór:(